Jak nauczyłem się telegrafii - historie prawdziwe. |
Zastanawiałem się czy w ogóle odpisać ponieważ domyślam się, że nie zrozumiałeś po co dodałem mój wpis, ale jednak to zrobię. czubaszek pisze: Masz kregoslup ? Mam. Tylko jeden, swój. ![]() czubaszek pisze: Czy jestes cipom ? Nie jestem. Nie pisze się „cipom”, nawet jeśli nie używasz polskich znaków diakrytycznych. czubaszek pisze: Sraj na forum i na ludzkie zjeby ktore tu znajduja zycie poza realem. Mój wpis nie dotyczył tego forum. Radzisz jak umiesz. czubaszek pisze: Nie badz pizom. Nie jestem, cokolwiek miałeś na myśli. czubaszek pisze: Pojedz zobaczyc bunkry i wydmy. Może kiedyś pooglądam je znowu... czubaszek pisze: HUJ w dupe ciotom z forum. W tej kwestii radź sobie sam, na mnie nie licz - zainteresowany jakąkolwiek rolą w takim przedsięwzięciu nie jestem, ale może ktoś chętny po takim wpisie się do Ciebie odezwie na pw. Kto wie? Jak to było? Doktoryzowałeś się z psychologii, przeczytałeś mój wpis, pomyślałeś, wyciągnąłeś wnioski i uwierzyłeś w nie i postanowiłeś zadziałać - skrobnąć posta w, powiedzmy, „małomiasteczkowowsiórskim” stylu? Pocieszyć mnie? Pokazać świat poza forum? „Nie ta to inna?” Jestem ciekawy w jakim stylu byś pisał, gdybyś na forum przedstawiał się znakiem wywoławczym. Dopiszę jeszcze kilka zdań. Mam nadzieję, że wspomniane przez Ciebie bunkry i wydmy nie są jakimś szczególnym, jakimś regionalnym, Twoim ulubionym, miejscem spotkań osób mających podobne zdanie jak Twoje, ostatnie. Proponuję, żebyś zapakował coś w coś Irenie555. Z pewnością, jak się domyślam, się polubicie. Przypominało by mi to parę chama z wsiórowa i rzecznika, powiedzmy, radiowego proletariatu najgorszego sortu ![]() Zapewne bylibyście najporządniejszą parą w okolicy, tylko cóż z tego... Dużo was tam jeszcze takich śmakich i owakich? Niestety, trochę „nakłamałem”, ale już prostuję. Na wydmach nigdy nie byłem. Pomyliły mi się z innymi nadmorskimi atrakcjami. |