Zostaam odblokowana wbrew sobie!


Ale macie problemy.



Pare faktow na poczatek.
1. kobieta jak chce to pojdzie w dluga.... czasem sama a czasem z mezem do towarzystwa a czasem z paroma na raz i wcale nie przestaje byc wartosciowym czlowiekiem
2. Swoboda orientacji tutaj jest taka ze nikt nie moze byc za swoje poglady szykanowany a co robi gdzie i z kim to jego sprawa.
3. Prawa dla gejow, les, biseksow itd sa zagwarantowane prawnie.
4. to co malzonkowie robia i jak i z kim to jest ich prywatna sprawa dopuki oboje sie na to godza.

I tych faktow nie zmienisz.
Tutaj w najgorszym razie siedzial bys juz w pierdlu drogi kolego a w najlepszym adwokaci siedli by ci na twoj dom i twoje oszczednosci w banku.
Jest wielu gejow ktorzy sa bardziej wartosciowi niz ty, choc wcale nie mam zamiaru cie obrazac.
tak samo jak, jest wielu gejow ktorzy sa bardziej wartosciowi niz ja.


A wiec to jest moja sprawa jak ja podchodze do mojej zony i na ile jestesmy oboje liberalni.
Moj zwiazek oparty jest na wzajemnym zrozumieniu potrzeb partnera/ki.
Co mi sie podoba nie musi sie podobac tobie ale to ja nie mam z tym problemu tylko ty masz problem.
Wlacz sobie film z "obrazkami" dla podwyzszenia "erekcji mozgu", przynajmniej nie bedziesz mial problemu z realnoscia scen ktore cie podniecaja.


Seks jest w glowie , wszystko pozostale to tylko fizyczna realizacja procesow ktore kieruja biologiczna potrzeba przezywania.


Ja jestem szczesliwy bo mam to czego ty nie masz.
mloda cudowna zgrabna sliczna i madra zone ktora spokojnie mogla by byc moja corka.
Ani razu sie nie poklocilismy
Zona jest dla mnie podpora finansowa, duchowa i personalna.Lub zeby bylo latwiej zrozumiec zona podpiera mnie finansowo. wesoy
Nie mamy problemu z nastawieniem do aktywnosci seksualnej.
Nie musze niczego przed nia ukrywac i ona moze sobie spokojnie czytac moje posty.( wlasnie siedzi przy mnie kiedy pisze ten post)
Zona jest dla mnie wszystkimi odcieniami wyzwania, pokusy, ekscytacji, seksualnego rozwydrzenia, swobody przezywania i wyuzdanych fantazji.

Ani razu jednak pomimo tej calej wolnosci nie mialem przezywania i intymnosci z nikim innym. Ale wolno mi i moge miec tak samo jak i ona.
Zwiazek polega na potrzebie i checi bycia z partnerem a nie na zakazach i nakazach.
Nikt nie jest niewolnikiem nikogo.


Wiec czy mi sie cos podoba czy nie w stosunku do mojej zony czy tez stosunkach mojej zony to jest moja prywatna sprawa.
Roznica jest taka ze ja nie musze sie niczego bac i niczego ukrywac bo nie mieszkam w kraju w ktorym jeszcze do tej pory system nie wypracowal mechanizmow kary wobec tych ktorzy wyzywaja sie na innych , obrazaja, szykanuja lub tez aktywnie uczestnicza w swiadczeniu zla wobec ludzi o dowolniej orientacji seksualnej, religijnej spolecznej czy tez organizacyjnej.

I TO JEST TO CZEGO TY NIE MASZ a JA MAM




problem to ty masz bo tą swoją babę upatrujesz jako jedyny sukces życia choć to kwestia mocno dyskusyjna

poza tym żadnych sukcesów nie masz poza tym że uciekłeś do hameryki gdzie każdy głąb czuje się u siebie

co zrobiłeś nowego co wymyśliłeś ? oprócz pierdów na yt O KAPANADZE i innych bzdurach ? wesoy

zaskocz Nas czymś nowym a nie tymi pierdami o płaskiej lasce co Ci dała kasę na pseudo eksperymenty
naukowe.

Naukowiec opiera się na faktach naukowych a nie na pierdach. rozumiesz ?


  PRZEJD NA FORUM