Oj, panie Stasiu. Niestety nie potrafię zrozumieć Twego myślenia i jego pokrętności. Piszesz: "Filozofia" Nie filozofia, a teologia. Piszesz: "Jeśli idzie o życie na Ziemi, to ewolucję odrzucamy - pozostajemy przy Biblijnym obrazie stworzeniu Świata, Ziemi" Sam twórca teorii ewolucji nie negował istnienia Boga - zakładał go jako stwórcę świata, ale niekoniecznie od razu w dzisiejszej postaci. W końcu tak ułożony świat się sam chyba nie stworzył. Widzę, że się obraziłeś na księży i innych szamanów zajmujących się zjawiskiem religii, że niby Ciebie ssią... "Bardziej mi odpowiadają ci, co nie usiłują się podłączyć do mojego krwioobiegu aby ze mnie ssać bez ograniczeń i pohamowania wszelkie dobra " To się kojarzy tak, jak z dzieckiem: "Na złość mamusi odmrożę sobie uszy" i np. obrażę się na księży i nie pojdę do kościółka... tak dziala dzisiejsza młodzież co się z katolików wywodzi. Ciekawe, czemu tyle milonów ludzi w coś wierzy, głównie w jakąś siłę wyższą i im to nie przeszkadza i nie wyglądają na ograniczonych, mało wykształconych (bynajmniej nie w kierunku sterowania ludźmi, jak to określiłeś)..? Troszkę luzu i szerszego myślenia bez zacietrzewienia, bo to ogranicza horyzonty. Pozdrawiam cieplutko.  |