Zbigu, wiesz, nie ma zbyt wiele materiałów w mediach na nasz temat. Każdy z nich jest na tzw. "wagę złota", więc myślę szanujmy chęci i próby jakie podjęli koledzy chcąc rozpropagować nasze "hobbi". Mimo wszystko nawet najbardziej nieudolny materiał z naszej strony jest lepszy niż żaden, ale pozwolę sobie zauważyć, że ten mimo wszystko reprezentował poziom dobry. I oby częściej zdarzało się tak, że krótkofalarstwo nie będzie traktowane jako dziwactwo tylko jako inna odmiana spędzania wolnego czasu, podobnie jak wędkarstwo, hodowla gołębi, królików czy astronomia. Musimy uważam doprowadzić do sytuacji w miarę normalnej, tj. gdzie nie będzie nas się uważało za "dziwolągów" z drutami na łące lub koło domu, ale jako zwykłych pasjonatów. Aby to co robimy nie budziło wrogości i "obniżenia ilości jajek" oraz wyimaginowanych bóli głowy u sąsiadek emerytek. Żeby wiedziano co robimy, po co i dlaczego.  |